fot.Radosław Orzeł
Opiszę jak powstawała moja praca.
Najpierw przygotowałam tło, czyli przyszyłam drzewa ( aplikacja maszynowa ) i metodą aplikacji odwróconej ( ręcznie) zrobiłam morze. Następnie przygotowałam kanapkę, którą wypikowałam ( maszynowo). Tak powstała plaża.
This is how I’ve created this piece:
First
I have created the background – I have sawed the trees onto the fabric
(machine application) and then using the reverse appliqué technique (by
hand) I have created the sea. Then I have made a “sandwich” and machine
quilted it all. That’s how the beach has been created.
Skoro jest plaża, to trzeba rzucić na piasek kocyki ( aplikacja maszynowa ), a na kocykach muszą się znaleźć plażowicze.
I to mi zajęło bardzo dużo czasu, bo początkowo byłam w stanie wyhaftować tylko jedną postać dziennie. Pod koniec robiłam już po trzy. W sumie jest ich 38, nie licząc innych elementów takich jak : buty, torby, parasole, pies, zabawki, hulajnoga, deski surfingowe, kamyczki, rekin i koło dmuchane.
Well, if there is a beach then there also has to be blankets (machine application) and some sunbathers of course.
Pływacy wyszli mi najlepiej.
Swimmers are the best
I na koniec mała niespodzianka z tyłu pracy:
And
the sunbathers were the slowest part – at first I was only able to
embroider one character a day but soon I went from one to three. There
are 38 people sunbathing now, not even counting other elements like
shoes, bags, umbrellas, toys, a scooter and a dog, surfboards, stones
and inflatables.
Pływacy wyszli mi najlepiej.
Swimmers are the best
I na koniec mała niespodzianka z tyłu pracy:
And on the back of this piece I have hidden a little surprise for inquisitive ones:
Kasiu, znakomita ta makałatka. Bardzo mi się podoba! Od razu przypomniałaś mi zdjęcia świetnego fotografa- lotniarza, Kacpra Kowalskiego. Zrobił taką serię zdjęć plaży z lotni "Jeden dzień". http://www.kacperkowalski.pl/galeria/jeden-dzien
OdpowiedzUsuńAniu, jeszcze raz dziękuję za uznanie
UsuńŚwietnie to wygląda, każda postać otrzymała swój charakter :)
OdpowiedzUsuńByłam na wystawie patchworkowej w Szczecinie. Ta makatka wisi tam. Obejrzałam sobie z bliska z największą przyjemnością. To jest według mnie najlepszy patchwork na wystawie. Jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńTen obraz jest świetny! Jesteś nie tylko świetną obserwatorką ale i bardzo kreatywną artystką. Szczery podziw!
OdpowiedzUsuńDzięki Dziewczyny za te ciepłe słowa.
OdpowiedzUsuń