piątek, 15 listopada 2013

Nowe monidło

Dostałam zamówienie na monidło dla pary obchodzącej dziesięciolecie małżeństwa. Zamawiająca nie wymagała ode mnie uchwycenia podobieństwa. Osoby , dla których robię makatkę są mi znane-  On z widzenia, z Nią pracowałam. Jednym słowem wiem jak wyglądają. Ochoczo , bez spinki , zabrałam się do pracy. Na tło wybrałam tym razem materiał wzorzysty, z którego wykroiłam owalny kształt. Dobrałam materiały na twarze i zaprojektowałam stroje.Następnie zaczęłam to wszystko przyszywać metodą aplikacji. Mimo, że się nie starałam, On wyszedł mi zadziwiająco podobny, Ona w niczym nie przypominała pierwowzoru. Biłam się kilka chwil z myślami : - Skoro nie było wymogu podobieństwa, to może tak to zostawić ?- Nie byłabym sobą, gdybym zostawiła taką niedoróbkę.
Jeśli chcecie zobaczyć jak wyglądają pierwowzory , otwórzcie te linki:

http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/11913

 http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/1152371

Może podobieństwo jest dalekie, ale wyraz ogólny chyba udało mi się uchwycić ?

fot.Radosław Orzeł