wtorek, 24 marca 2015

Coś użytkowego / Something functional

Czasem i ja zrobię coś użytkowego. Na przykład poszewki na poduszki. Dostałam próbki tkanin obiciowych , które zalegały w szafie i niepomiernie tym zaleganiem mnie drażniły. Drażniły do tego stopnia , że gdy już wiedziałam co z nich zrobię, zrobiłam to bardzo szybko.Rachu- ciachu i po robocie.Przygotowane kwadraty, prostokąty i półkółka naszyłam ściegiem krzyżykowym na materiał całkowicie byle jak.




Even I ,sometimes create functional art. Like this pillowcase that I made. Once my friend gave me samples of upholstery fabric that I have put in the closet and left it there for a long, long time. These samples have irritated me with its existense every time I have opend the closet. When I finally figured out how I can make use of them it only took me as long as a blink of an eye. I prepared squares, rectangles and half circles and cross-stiched it all onto a fabric.
 Ta bylejakość nadała poszewkom swoistego wyrazu.
 I was trying to do it as messily as possible to give my pillowcases some character.  

2 komentarze :