Inspiracja dla makatki "Dziewczyna na huśtawce"stał się kawałek flaneli z chmurkami. Bardzo często maleńki kawałek materiału zapładnia moja wyobraźnię. Zbieram ścinki. Najlepiej , gdy mają nieregularny kształt. Rodzina i przyjaciele znoszą mi różne szmatkowe perełki. Raz dostałam wór resztek z pracowni krawieckiej przy Teatrze Wielkim. Cóż to było za święto ! Brokaty, szyfony, atłasy!! Przydały mi się do makatek z aniołami i nie tylko.
Poniżej 2 prace z serii aniołów . Jeszcze bez brokatów.
"Anioły biznesu" i "Anioły szkolne"
No i cudnie :) Nareszcie!
OdpowiedzUsuńO pracach nic nie mówię, bo zachwycam się nimi już wystarczająco długo - teraz czas na systematyczne, spokojne oglądanie :)
mniam :). Poproszę o więcej z szafy :)
OdpowiedzUsuńanioły bardzo sympatyczne
OdpowiedzUsuńHej, Kasiu, fajnie, że się zdecydowałaś. Wreszcie będę mogła obejrzeć inne twoje prace niż te w Berlinie. Czekam na więcej :)
OdpowiedzUsuńKasienko jestem pełna podziwu dla Twojej twórczości! Dziewczyna na hustawce patrzy na mnie codziennie! DZIEKUJE!!
OdpowiedzUsuńOlu, chociaż robiłam ją nie dla Ciebie, gdy Cię poznałam, wiedziałam, że musi być twoja. ;-)
OdpowiedzUsuń