sobota, 27 sierpnia 2016

Kołderka

Za dwa miesiące przyjdzie na świat moja wnuczka . Już się nie mogę doczekać i z tej niecierpliwości uszyłam dla niej kołderkę. Popełniłam przy tym wszystkie możliwe błędy, ale i tak się pochwalę:


Nie będę ich sobie wytykać, wszak kto ma oczko, ten się dopatrzy.


6 komentarzy :

  1. Kasiu, kołderka bardzo mi się podoba :)Kolorystyka ciekawa, taka inna niż "tradycja każe" ;) Fajne te motylki wylatujące z poza tkaninę z motylkami. Błędów nie widzę, bo nawet nie staram się ich szukać, bo po co?
    Pozdrawiam i gratulacje już na przyszłość :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Motyli Raj w wersji nowoczesnej - nawet żółty kolor w twoim wydaniu bardzo mi się podoba. Gratulacje dla Babci in Spe!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna! Super pomyśl z motylkami :-) Kolorystyka taka poważniejsza, ale motylki dają mnóstwo lekkości i uroku :-) Lubię uszytki, które "rosną" z dzieckiem i tu właśnie tak będzie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szarości życzyła sobie moja córka, dodałam żółtego , aby wpuścić odrobinę słońca

      Usuń
  4. A już się miałam awanturować "kiedy wreszcie ta kołderka?" :))
    Jest super! Motylki... no cóż powiedzieć, "to cała Kasia" :)
    I taka jest "nowojorska", extra!

    OdpowiedzUsuń