W czasie pandemicznym nie widujemy naszej wnuczki, więc dla podtrzymania kontaktu mój mąż pisze do niej listy-bajki o dwóch ślimakach. Pik i Puk są bohaterami ich zabaw już od jakiegoś czasu. Można ich użyć w każdej chwili, bo są to dłonie zamknięte w pięść z wyprostowanym palcem wskazującym .
Postanowiłam przyłączyć się do ich zabawy i uszyłam taki obrazek:
Praca jest niewielka - 15 x 60 . Najpierw wypikowana, potem naszyte ślimaki, czyli aplikacja . Bez pikowania. Materiał na ślimaki własnoręcznie farbowany.