We wszystkie moje dotychczasowe prace wkładałam dobrą energię . Chciałam u widza wywołać uśmiech, poprawić mu humor i miałam nadzieję,że tak będzie zawsze. Niestety cyniczny gnom , swoim parciem do wyborów i wizytami na cmentarzach , doprowadził mnie do wściekłości . Musiałam natychmiast wyrzucić ją z siebie i tak powstała ta karykatura :
Koronawirus - Król Polski
Do śmiechu czy do płaczu?